16.04.2014

Szybki deser :)

Coś na szybko :)
Potrzebujemy:
-galaretkę [na zdjęciu Blue Curacao]
-śnieżkę
-truskawki

W czasie ostygnięcia galaretki [garnek na parapet za oknem;)]
ubijamy śnieżkę z mlekiem wg. przepisu i czyścimy truskawki.
Przekładamy warstwami :) 
Chyba było dobre bo musiałam szybko robić zdjęcie przed porwaniem i zjedzeniem ;)
Smacznego!

11.04.2014

Pan Pizza :)

Moja druga w życiu pizza ;) 
Pierwszą robiłam tak dawno temu, że już nie pamiętam jak smakowała :)

Co potrzeba:
2,5 szklanki mąki
pół szklanki letniej wody
pół szklanki letniego mleka
30g świeżych drożdży
łyżka oleju 
sól

Mieszamy mleko z wodą dodajemy drożdże i mieszamy do ich rozupszczenia :)
Siejemy przes sito mąkę do miski, dodajemy rozczyn, olej i szczyptę soli i ugniatamy :)
Gotowe ciasto odkładamy w ciepłe miejsce na ok. godzinę

Po godzinie smarujemy blachę masłem/margaryną układamy ciasto i formujemy na kształt pizzy ;)
Z braku sosu pomidorowego posmarowałam ketchupem, nałożyłam kawałki smażonej piersi z kurczaka i kawałki ananasa i obficie posypałam startym serem :)

Piękę 20 min w 190stopniach. 

Smacznego :)






5.04.2014

Nowości kosmetyczne :) Clochee Serum intensywnie nawilżające

Od pewnego czasu szukam kosmetyków, które tak naprawdę nie są dostępne wszędzie i na wszystkich sklepowych półkach. Jak wcześniej pisałam kosmetyki do włosów kupuję albo rosyjskie albo na doz.pl.
A jak się sprawy mają odnośnie kometyków do ciała/twarzy?
Dziś chciałabym przedstawić Polską Markę Clochee.

Wstyd się przyznać ale od pewnego czasu przestałam używać jakichkolwiek kremów do twarzy. Widziałam, że cera mi się nie świeci to po co używać kremów matujących, a kremy nawilżające wydawały mi się zawsze za tłuste i ciężkie.
Będąc w salonie kosmetycznym kosmetyczka nałożyła mi po zabiegu na twarz serum. Skóra była jak aksamit, dlatego doszłam do wniosku aby pogodzić dostarczenie cerze nawilżenia z czymś co nie będzie kremem i to był strzał w dziesiątkę.
Przypadkowo na innym blogu odkryłam wpis o serum intensywnie nawilżającym Clochee. Niewiele myśląc napisałam szybkiego maila do właścicielek i ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu dostałam masę próbek nie tylko serum ale także kremu, olejku do demakijażu i balsamu do ciała :)

Krem do twarzy oddałam koleżankom a skupiłam się na serum, które pozytywnie mnie zaskoczyło :) Ja w czary nie wierzę ale patrząc na skórę po nałożeniu serum ma się wrażenie, że opiła się tych nawilżających składników... Co w tym najlepszego? Że skład serum to całkowita natura :))) Dodatkowo do paczuszki dostałam mini spis substancji jakich należy unikać wybierając kosmetyki :) 

Ponieważ próbki mi się powoli kończą trzeba zaopatrzyć się w duży kosmetyk :) A przy okazji innych wpisów ocenię resztę produktów tej marki. Serdecznie polecam! :)
Link do marki: Clochee